"- Czy ta twarz Ci przeszkadza? - spytał Bukowski młodą kobietę. Byli na przyjęciu w Santa Cruz, po dobroczynnym wieczorku literackim [...] - Chodzi mi o to, czy uważasz ją za odrażającą - dodał dotykając kartoflowatego nosa i przypominającej owsiankę skóry.
- Nie - odpowiedziała ostrożnie. - Myślę, że człowieka należy sądzić po jego wnętrzu.
- Bardzo dobrze - powiedział. - Chodźmy się zatem pieprzyć."
Charles Bukowski: W ramionach szalonego życia.
19 komentarzy:
jak zwykle do bólu prawdziwe.
ano prawdziwe.
i chyba pierwszy raz czyjeś, nie twoje.
niestety nie moje.
to chodź
idę
hmmn
tak, chcę!
hmnn bardzo?
nie wiem
nie chcesz
Ty tak mowisz
ale Ty wiesz, że nie chcesz
ja wiem to co wiem
ja też
to gratuluje
your blog is very good......
daj przeczytać coś nowego
nie mam o czym pisac
choćby o tym, że nie masz o czym ;)
lubie cie czytać
Prześlij komentarz