środa, 28 lipca 2010

19

Panowie Bielewicz i Bublański po dwóch latach nadzwyczaj udanego współrzycia postanowili rozstać się w najgorszych dla obu pederastów okolicznościach. Obaj niefotunnie doprowadzili do niebezpiecznej sytuacji w której każdy z nich wyprany byl z życia społecznego, w czasie w którym każdy swoim ochydnemu zwiazkowi poświęcił wszelkie kontakty ze swoimi starymi niedokońca spedalonymi znajomymi. Tak więc u skraju znudzenia sobą nawzajem, w okresie w którym normalność i przeciętność ich związku zalewała ich po uszy, postanowili przestać oszukiwać siebie nawzajem i w zgodzie ale z dużą dawką niechęci postanowili wnieść wiecej urozmaicenia w swoje życie, zaznać smaku innej spermy, poczuć w sobie innego, nowego kutasa.

***

Mieli przed sobą wielkie plany, czytali różne książki, oglądali rózne filmy, dzieki czemu stworzyli sobie obraz w głowach wielkiej miłości, burzliwej i na zawsze. Tymczasem po 3 miesiącach niepokoju po tym jak pierwszy raz poczuli na sobie swoje białkowe oddechy zaczęli się stabilizować, regularność i ecstasy zaczęły dominować w każdym kolejnym tygodniu, zaczęli puszczać bąki w swoim towarzystwie, czasem robili sobie lody tylko po to zeby mogli już iść spać, gejkluby zaczęły im przypominać alkoholowo-narkotyczne uniesienia które miały dominować nad ich spokojną miłością.

***

cdn.

Brak komentarzy: