poniedziałek, 23 lutego 2009

ne regardez pas de nouveau dans le soleil

Ty zboku ty, obleśny fiucie. Bumelancie z Koziej Wólki. Z czym Ty do ludzi startujesz. Co ty reprezentujesz sobą, Ty niegodny. Bumelowanie w głowie i tyle, i tylko bumelować i wybumelować się, a tu przed Tobą wyzwania. Ludzie oczekują, stawiają Ci poprzeczke. Wklejają cie do albumu, z podpisem, co sam nie wymyślałeś, oni wymyślili. Ty się wstydzisz, ale twoja wina to, twoja wina wielka wina, grzech przeciw bogu i społeczeństwu. Już się tam marszałek Piłsudski w grobie przewraca, papież były nasz polak tak samo. A Ty? Ty zawodzisz, starasz się, czy nie starasz zawodzisz. Ludzie zaczeli widzieć, jak to z Tobą, już nie proszą. Leją na Cie, leją, strumień szczyn Cię po plecach biczuje, i na plecach wielkie F, zupelnie jakby na śniegu wypisuje. Frajer jesteś niegodny, czcigody, niewygodny. Ni do bitki ni do wypitki, ani do rozmowy, i naznaczony chodzisz tym efem na plecach. Wszyscy już widzieli, już Cie z założenia gnębią i jak szmate po ziemi, po ziemi, po tej polskiej ziemi co krwią spłynęła i blizną naznaczona. Obca moc zabrała, oddała i tak kilka razy. I od przedszkola do opola. I w kinie i w metrze. I z ziemi włoskiej do polskiej. A Ty? Karykaturo dalej żyjesz i tak błagasz, zlitujcie się. Ja wam nic złego wyrządzić nie chciałem, ja tylko chciałem, żeby mnie ktoś po głowie pogłaskał, grzecznie zmotywował. Bez chamstwa, wyższości. Tak na równi jak z człowiekiem. Ty jak człowiek chcesz być traktowany? To jak człowiek się zachowuj. To sie ustatkować winnyś i winnyś pomóc nam nieść wieńce pogrzebowe, na swoją ceremonie odejścia, przejścia, wyjścia, urodzin. I swoją grafomanie całą winnyś spalić i usunąś. Delete, delete. Krzyżem się rzucić na ziemię i całować te polskie posadzki. I błagać i jeszcze polska nie zginęła, bogurodzica i ave maryja. Umyć sie, uczesać, palnie rzucić, skończyć z hańbiącym procederem picia do lustra. Przykład dawać. Rodznie założyć 2+3 bo mamy w ojczyćnie naszej, kochanej ujemny przyrost. Na wybory chodzić, Radio maryje w radioodbiorniku nastawić. Lesiowi przytakiwać. I naród miłować i boga i o honor nasz w irlandii w dublinie walczyć. Bootcut spodnie sobie kupić, u szewca buty zamówić, spalić te patałaszki wszystkie pedalskie z zary z h&mu. Na koniec kochany, masz przeprosić wszystkich na ktorych Ci zależało za to, że Ci na nich zależało. I że do kurwy, wielkiej, aorty, tetnicy pulsacji ich doprowadzałeś, tym że chciałeś ich towarzystwa i że chciałeś żeby na Ciebie zwrócili uwagę i żeby pamiętali o Tobie. Wyrzucić broń na ziemie, padnij, powstań, pierdnij, spocznij. Baczność, ku chwale ojczyzny!

13 komentarzy:

i.am.a.libertin pisze...

Ty skurwysynu, Ty z bagna nie wyjdziesz. Bo masz to kurwa F na plecach wypisane. ozdobną czcionką kursywą wytlusczeniem. Jak ja Cie nienawidze

Anonimowy pisze...

a ja Cie lubie bo jesteś inteligentnym facetem

i ciągle czytam

davidoff. pisze...

ja się zastanawiam czy Twoi sąsiedzi nie słyszą mojego śmiechu po przeczytaniu tego co Ty tutaj piszesz.
potrafię zrozumieć, że twoim fetyszem jest sranie komuś na klatę. potrafię wyobrazić sobie zamiast kutasa kiłbasę, tylko często myślę jaką... bo w twoim przypadku to chyba mini parówka, lub kabanos, bo małe i cienkie, w ogóle nie dają przyjemności. tak samo jak czytanie twoich popierdolonych postów.

i.am.a.libertin pisze...

o ile jedynym sposobem na wyrażanie niezadowolenia jest nabluzganie na mnie, to jedynym sposobem na obronę powinno być zrobienie tego samego. mogę zrobić to oczywiscie z przyjemnością, setki ci kurw i chujow i innych epitetów wymyślić. Ale po co by mi to było? skoro też często myślisz o moim fiucie to albo jestes pedał albo często myślisz o mnie. ponadto skoro dodajesz komentarz przy jednym z ostatnich postów przeczytałeś wszystkie poprzednie. Jestem Ci wdzięczny za uwagę. I zapraszam do gazu. bo u nas w auszficu...

i.am.a.libertin pisze...

twierdzę nawet że odnajdujesz podniecenie seksualne w umęczaniu siebie. skoro często myślisz o tym co Cię męczy.

davidoff.. pisze...

dziękuję ci za nawet nie wulgarną odpowiedz, spodziewałem się zupełnie czegoś innego. tak, masz rację, myślenie o twoim przyrodzeniu poprawia mi humor. zwłaszcza, ze w twoim przypadku kutas, to kropla w morzu jeśli chodzi o to co ja chowam przed słońcem.
dlaczego w twojej odpowiedzi nie ma setek kurw, tak jak mówiłeś, byłoby to wskazane.
czekam.
z niecierpliwością. podczas czytania twoich wypocin mogę sobie zwalić konia, o którym ty nigdy nie marzyłeś, zwłaszcza, że przypuszczam iż pisząc takie rzeczy w ogóle nie masz "się czym chwalić" i to pomaga ci zapomniec o twoim problemie. pamiętaj, są przeszczepy.
ja, kochający cię i twój brak fiuta, pedałek :***

i.am.a.libertin pisze...

podoba mi się jak atakujesz, bardzo dojrzale.

davidoff... pisze...

czym jest ma dojrzałość w zestawieniu z twoim poczuciem wartości/wielkości?!
1/400000 tyś. przeżył getto.
podobieństwa?
inne propozycje?
atak?

i.am.a.libertin pisze...

ten komentarz jest ladny. ale moglbys sie postarać i napisać ladniej.

davidoff... pisze...

prowokujesz. zaczynam odnosić wrażenie, że działam na ciebie jak koleś z kina. tylko zapachu nie czujesz.

i.am.a.libertin pisze...

nie sadze. ten koles z kina jest wyjatkowy.

davidoff... pisze...

każdy człowiek jest wyjątkowy.
powinieneś o tym wiedzieć.

i.am.a.libertin pisze...

nie sadze